Wysłany: 2010-06-05, 20:37 Co moge nagłośnić w wieku 14 lat.
Witam .
Jeżeli zły dział to proszę o przeniesienie bo niewiedziałem gdzie to dać...
Więc tak :
Mam pytanie co mogłbym nagłośnić sprzętem 1kw Rms i co wgl. miałbym nagłaśniać i za jaką kasę ?
Mam cały zestaw czyli:
Kolumny mikser koniec bas i światła.
Proszę o odpowiedzi.
Nagłośnienie: 8kW Pomógł: 42 razy Wiek: 49 Dołączył: 08 Lis 2009 Posty: 796 Skąd: stąd
Wysłany: 2010-06-06, 07:33
Może jakieś klasowe błysko-trzaski, chociaż ostatni szkoły się doposażyły na apele i akademie i pan konserwator przyniesie jakiegoś PIVEJA albo Handboxa i pozamiatany jesteś.
Łap Ty lepiej doświadczenie na cudzym sprzęcie, a kiedyś przyjdzie czas na swój z prawdziwego zdarzenia.
_________________ Każdy ma swojego sounda, więc i ja:
WIESIOSOUND Hi Hi
Nie polemizuj z idiotą - najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a później pobije doświadczeniem...
Nagłośnienie: 8kW Pomógł: 42 razy Wiek: 49 Dołączył: 08 Lis 2009 Posty: 796 Skąd: stąd
Wysłany: 2010-06-06, 14:30
Wygryźć woźnego i usiąść za gałami przy szkolnym sprzęcie, są ośrodki kultury, które zawsze oś organizują. Jakiś folklor, teatrzyk, konkurs recytatorski, pryszczate szarpidruty, od tego trzeba zaczynać, a nie chcesz robić kasę w tym wieku, na sprzęcie .... hmm trochę mało profi. A po drugie zatrudnianie w tym wieku ....
Trzeba się wiercić tam, gdzie jest hałas, i jeśli masz dryg do tego, to robota się znajdzie.
_________________ Każdy ma swojego sounda, więc i ja:
WIESIOSOUND Hi Hi
Nie polemizuj z idiotą - najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a później pobije doświadczeniem...
Nagłośnienie: HK Pomógł: 27 razy Dołączył: 22 Wrz 2009 Posty: 1003 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2010-06-06, 14:32
Przede wszystkim teoria teraz, samo kręcenie nie wystarczy, chyba że będziesz obserwował kogoś kto umie.
Sprzedaj te graty co tam teraz masz i kup choćby dobre słuchawki.
No właśnie bedę sprzedawał ale rodzice niesą przekonani do tego że to niejest odpowiedni sprzęt...
A poza tym mówią że niemiałbym z tym sprzętem co robić...
A gdybym to sprzedał i dołożył kasy to miałbym do wydania około 3500zł.
I w tej cenie mógłbym złożyć 2 basy stx 38-550-4AE 2 nadstawki na d-800i i gds .
Do tego koniec t.amp 2400 i mkser Behgringer.
No i wiadomo mikrofony światełka i inne duperele.
Pomógł: 13 razy Wiek: 25 Dołączył: 22 Cze 2009 Posty: 185 Skąd: Kraków
Wysłany: 2010-06-06, 15:44
Samociak, z własnego doświadczenia wiem, że w Twoim wieku nikt rozsądny Cię nie wynajmie na jakąś poważniejszą imprezę zarobkową. Dobrze koledzy napisali: imprezy klasowe, szkolne apele, przedstawienia. Ucz się teorii jak tylko możesz. Za jakiś czas idź do firmy i tam też nie będziesz od razu kręcił. Patrz jak to robią inni, pytaj, zagaduj, wypytuj. Sam obecnie mam trochę sprzętu, 17 lat i robię koncerty własnego zespołu, a i to nie zawsze jak gramy gdzieś "wyżej". Na dniach wybieram się do większej firmy pytać się o "sprzątanie magazynu" na wakacje, latanie po piwo i kebaby. Na nic więcej nie liczę, ale to właśnie jest początek w tej branży z tego co wiem od innych starszych kolegów. Życzę powodzenia i pozdrawiam.
Nagłośnienie: 8kW Pomógł: 42 razy Wiek: 49 Dołączył: 08 Lis 2009 Posty: 796 Skąd: stąd
Wysłany: 2010-06-06, 16:27
Ale zastanawiam się, po co masz takie parcie na sprzęt, jeśli nie masz zleceń i perspektyw na nie? Posiadać sprzęt za kilka tys. dla samego posiadania, czy imponowania kolegom ?
Nie wiem, czy chcesz iść w didżejkę, czy w typowe nagłośnienia ?
Jeśli chcesz być Dj, to kup jakieś playery, mikser, podłącz pod wieżę i ćwicz.
Jeżeli chcesz tylko nagłaśniać, to sprzedaj badziewie, póki ma to jakąś wartość, wpłać kasę na konto i nie ruszaj do pełnoletności. Z czasem będziesz więcej wiedział, coś dozbierasz iw razie potrzeby kupisz taki sprzęt, jaki będziesz w danym momencie potrzebował.
Na tym co zamierzasz teraz kupić nic nie zrobisz za pieniądze.
Jedynie może jakąś klasową dyskotekę, albo 18-kę jakiejś koleżance, ale za to weźmiesz może 50 zł, więc inwestowanie kilku tys. nie ma teraz sensu.
Lepiej przyklej się tam, gdzie coś się robi poważniejszego, nawet w charakterze obserwatora, bo zatrudniać młodzierzy w tym wieku po prostu nie wolno.
Samociak, koledzy mają rację. Ja zaczynałem dokładnie tak jak Ci proponują - w gim na swoich altusach poprowadziłem parę szkolnych disco - błysko, dziś wstyd się nawet do tego przyznać, ale co się nauczyłem to się nauczyłem. Wtedy muzyka (nielegalna ;P) miksowana na virttual-dj + megastary mikserek ADS i pierwsze kombinacje z łączeniem mostkowym różnych drobnych wzmacniaczy jak radmor, unitra łzr, czy eltron. Była to kicha nie granie, i dobrze ze nie bawiłem się wtedy w poważne zlecenia (mimo że tak jak Ty chciałem) bo teraz wiem jak łatwo mogłem spartolić robotę i popsuć sobie markę zanim się zacznie.
W LO. miałem genialnego nauczyciela, który był WF-istą, ale odpowiadał również za szkolne nagłośnienie (które było w wiekszości jego). facet miał niesamowite podejście do sprzętu, w pierwszej klasie wkręciłem się do sprzętu tym, że pomagałem nosić basy i kable, z czasem Szefo (tak na niego wołaliśmy) dopuścił mnie do kolejnych rzeczy by mniejwięcej od 2 klasy LO zacząłem być szkolnym akustykiem, a Szefo tylko mi pomagał. Na początku kręciłem tylko apele, imprezy szkolne (oldies party, pomysł mój z kolegą, w moim LO kontynuowany do dziś jako szkolna tradycja już ). Później trafiło się parę większych eventów, jako że moja szkoła słynie z dużej liczby muzykalnych osób - koncerty na 40-lecie szkoły w sali widowiskowej w Lesznie albo świąteczne koncerty naszych szkolnych zespołów. Wychodząc z murów szkoły miałem za sobą prawie 2,5roku treningu na przeróżnych imprezach i dopiero wtedy chwyciłem za portfel, kupiłem troche sprzętu i zaczynam grać na poważnie. Póki co idzie coraz lepiej, ale to dlatego, że nie zrobiłem wszystkiego na hop-siup tylko powoli nauczylem się wszystkiego, choć i tak wiele wiedzy wciąż mi brakuje.
Samociak tak młody wiek to utrudnienie. Tak jak napisał wieslawbćwicz w domu. Ja też zaczynałem w wieku 14 lat ale na domowych przytupajkach rodzinnych(oczywiście klawisze męczyłem kilka lat wcześniej). Rok później w wieku 15 lat zagrałem pierwszą impreze dla zupełnie obcych mi ludzi i było ok, byli zadowoleni, ale nagłośnienie miałem jednak ldm, elmuz, yamaha, shure, warte jakieś 5tyś a więc absolutne minimum (oprócz tego oczywiście klawisze ty jako Dj musisz doliczyc cdplayery czy coś tam). Ja robiłem tak że pożyczałem w rodzinie.... od rodziców od rodzeństwa itp i co granie oddawałem. I robie tak do dzisiaj żeby inwestować nadal. Proponuje ci pożyczyć w rodzinie jakąś sumke na sprzęt i spłacać co impreze. Powodzenia
Samociak, w takim wieku tak.
Bo zastanów się sam czy zatrudnił byś kogoś do nagłośnienia kto ma 14 czy 15 lat i powierzył mu bezpieczeństwo innych bo to jednak robota z prądem
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum